Witam serdecznie!
Dziś tylko odrobinę opóźniona niedziela dla włosów. Niesamowite ale ostatnią niedzielęwrzucałam 9 listopada!! Sama jestem w szoku, że udało mi się aż tak dobrze czasowo się ogarnąć :) Tak jak widzicie w tytule wczoraj postawiłam na banana i jogurt naturalny. Taką ręcznie ukręconą maskę nałożyłam na włosy. Czy się spisała? Sprawdźcie!
- jeden banan,
- kilka łyżeczek jogurtu naturalnego.
Banany rozgniotłam widelcem najardziej jak się dało, po czym dodałam do nich jogurt naturalny. Ponownie wszystko wymieszałam i nałożyłam na zwilżone spryskiwaczem włosy, na godzinę przed kapielą.
Tak jak się spodziewałam. Podczas mycia miałam niewielki problem z wypłukaniem z włosów banana ale wystarczyło, że po umyciu i nałożeniu na włosy maski delikatnie rozczesałam włosy najpierw moją szczotką z Avon a później TT. Przy ich pomocy nie dość, że maska została równomiernie nałożona na włosy to bezproblemowo pozbyłam się z nich banana. Oczywiście podczas takiego rozczesywania trzeba bardzo uważać aby włosów nie potargać. Jak wyglądały moje włosy? Już w trakcie rozczesywania były mega miękkie, delikatne i sypkie. Nabrały jeszcze większego blasku i fajnie się układały.
Jakich produktów użyłam?
Mycie: Szampon nadający objętość Hair Genic. Farmona
Maska: Ziaja naturalna oliwka.
Na koniec na włosy nałożyłam serum olejowe z Biedronki: olej macadamia + collagen.
Masz bardzo ładne włosy. :-)
OdpowiedzUsuńDziekuję :)
UsuńBałabym się, że nie zmyję :) Już wiele razy przymierzałam się do masek z bananem i avokado i cały czas mam stracha ;)
OdpowiedzUsuńA kudełki piękne - blask powala na kolana :)
Tak jak pisałam :) rzeba roczesać włosy po prostu :) Dziękuję :D
UsuńAle masz piękne włosy. Moim do takich daleko :(
OdpowiedzUsuńHej :) Ja jeszcze trzy laa temu miałam równie daleko do tego stanu ;)
UsuńJakie błyszczące :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :D
UsuńPięknie wyglądają, końcówki przyjemnie się wywinęły:) Banana, owszem już używałam, ale był na tyle dojrzały, że po rozgnieceniu powstała idealnie gładka papka. Problemu z wypłukanie resztek więc nie było;)
OdpowiedzUsuńA mnie się nie chciało czekać aż będzie miększy :D
Usuńświetny efekt, u mnie na 100% byłby po jogurcie i bananie puch :P
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście wszystko w porządku :)
Usuńśliczne masz włoski :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńJa tak lubię banany, że bym prędzej zjadła :P
OdpowiedzUsuńOjjj... mi mało brakowało a bym go zjadła :D
UsuńPiękny efekt =)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś zrobię sobie taką maskę :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Trzeba tylko dobrze wyczesać włosy przed spłukiwaniem :)
Usuńpiekne:P
OdpowiedzUsuńwyglądają na prawdę pięknie !
OdpowiedzUsuńbanana jeszcze nie nakładałam ale maski jogurtowe uwielbiam :)
Sam ogurt też muszę sprawdzić :)
UsuńŚliczne włosy!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńSuper efekt :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :)
UsuńŚliczne masz włoski a maseczki jeszcze takiej nie fundowałam swoim włosom
OdpowiedzUsuńTo jest mój pierwszy raz z tą maseczką :D dziękuję za tak miłe słowa :)
UsuńCudowne!!
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować sposób na tę maskę.
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
Usuńjaki fajny sposób na maskę do włosów ;p
OdpowiedzUsuńFajny i bardzo przyjemny :)
UsuńWypróbuje ten pomysł :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńJa właśnie zawsze obawiałam się tego jak ten banan się wypłucze :)
OdpowiedzUsuńTrzeba go po prostu delikatnei z włosów wyczesać. Banan ma charakterystyczną powierzchnię i we włosach zostają głównie te zewnetrzne, tępe i chropowate częśći. A ze splątanych podczas mycia włosów ciężko jest wypłukać cokolwiek :)
Usuńefekt znakomity, chętnie wypróbuje tą maskę, o ile ją prędzej nie zjem :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że każdy ma dylematy jedzeniowe :D
Usuńmusze wypróbować taką maskę:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam :)
Usuń