BeBeauty. MICELLAR WATER HYDRATE - Nawilżajacy płyn micelarny 2w1 do skóry normalnej

Witam wszystkich!
Ten tydzień zleciał mi bardzo szybko zwłaszcza, że mieliśmy w środku tygodnia jeden dzeń wolnego i muszę przyznać, że odpowiadałaby mi taka forma pracy :) Dzisiaj przygotowałam kolejną recenzję. Rzucił mi się ostatnio w oczy nowy płyn icelarny w Biedronce i postanowiłam Wam go opisać gdyż bardzo mile jestem zaskoczona jego działaniem.



Płyn ten zajduje się w przejrzystej buelce o pojemności 200 ml i kosztuje oszałamiającą kwotę niecałych 5 zł. Buteleczka ma bardzo ładą szatę graficzną. Etykietki nie przytłaczają oczu a znajdziemy na nich wszelkei niezbędne informacje o produkcie. Butelka posiada zamykanie typu PRESS dzięki której nie musimy meczyć się z odkręcaniem i zakręcaniem.




Od producenta:
Płyn delikatnie oczyszcza wrażliwą skórę twarzy oraz oczu z zanieczyszczeń i makijażu, także wodoodpornego. Pełni funkcję toniku, działa łagodząco i odświeżająco. Podnosi poziom nawilżenia o 26%**. Przywraca komfort czystej skóry bez pozostawienia uczucia ściągnięcia.
Oczyszczające micele zapewniają wysoką skuteczność oczyszczania, dokładnie usuwają makijaż i zanieczyszczenia nie naruszając bariery hydrolipidowej naskórka.
Ekstrakt z malwy działa nawilżająco, zmniejsza nadwrazliwość skóry.
d - panthenol działa przeciwpodrażnieniowo.
Płyn należy nanieść na płatek kosmetyczny i oczyścić nim twarz, oczy i szyję. Należy stosować go rano i wieczorem oraz wtedy, gdy mamy potrzebę odświeżenia skóry.

Płyn nie posiada:
- sztucznych barwników,
- alergenów,
- posiada hypoalergiczną formułę,
- testowany okulistycznie i dermatologcznie na skórze wrażliwej.
*badanie dermatologiczne, aplikacyjne i okulistyczne
** procentowy wzrostpotwierdzony badaniami aparaturowymi

Skład


Wrzucam Wam zdjęcie składu. Ja się na tym kompletnie nie znam więc nie jestem w stanie stwierdzić czy obietnice o barwnikach i alergenach są adekwatne z tym co jest napisane na etykiecie.


Moja opinia:
Płyn sprawdza się u mnie bardzo dobrze. Ładnie zmywa resztki makijażu z twarzy, oczu i szyji. Jest łagodny dla skóry, nie podrażnia i nie zostawia tłustej i lepiącj się warstwy. Butelka dobrze leży w dłoni a dozownik się nie zacina. Jedynym jego minusem jest to, że mi przecieka. Nie miałam z nimi wcześniej problemu więc na razie uważam, że to pojedyńcza wada tego produktu. Wcześniejsze płyny z tej serii śmiało mogłam zabrać w podróż bez obawy zalania wszystkiego dookoła. Po użyciu  płyn daje uczucie ukojenia i o dziwo fakycznie widzę różnicę w nawilżeniu skóry. Po jego użyciu jest wyraxnie bardziej nawilżona, miękka i gładka. Najważniejsze dla mnie jest to, że nie podrażnia oczu przy demakijażu. Z tego powodu skresliłam płyn z tołpy, którego używałam ostatnio a o którym napiszę w październikowo - listopadowym denku.
Podsumowując - płyn ten świetnie się u mnie sprawdza i na pewno siegnę po niego kolejnym razem. 

Na koniec proszę abyście wyraziły swoją opinię o zdjęciach i o tym, jak się prezentują. Moje odkrycie parapetowe na czas jesienno zimowy poszło do kąta gdyż brak światłą nie pozwala na robienie tam zdjęć i musiałam się sporo ukombinować aby coś w tym temacie wymyślić. Dajcie znać jak Wam się widzą takie zdjęcia :)


10 komentarzy :

  1. Zdjecia super ;) napisalas, ze " ładnie zmywa resztki makijażu ". Czy radzi sobie z produktami wodoodpornymi? Cena faktycznie oszałamiająca :D . Musze go koniecznie wyprobowac :)
    http://bighillofhopee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z resztkami wodoodpornego makijażu również sobie radzi. Generalnie takich płynów używam po kąpieli a docelowo makijaż zmywam mieszanką olejową (lniany = rycynowy lub krokoszowy). W sumie to spróbuję go użyć samego zanim zaczne się kąpać :)

      Usuń
  2. Miałam go, ale nie zachwycił mnie na tyle by do niego wrócić. Taki średniak w dobrej cenie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten kosmetyk jest na stałe w mojej łazience już nie wiem ile miesięcy :) Zresztą stanowi genialny duet z żelem micelarnym również BeBeauty, który również gorąco polecam :)
    Zrezygnowałaś z Tołpy...a wiesz, że to Tołpa właśnie produkuje te płyny i żele dla Biedronki? ;) Spotkałam się kiedyś z artykułem na ten temat, było o tym też mówione na innych blogach :D
    A co do zdjęć - podobają mi się bardzo - możesz udzielić jakichś wskazówek jak je robisz? Ja też z parapetów muszę zrezygnować, bo beznadzieja ;)
    No i cóż...spodobało mi się u Ciebie i radością dodam Cię do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam ten zel i fajnei się sprawdza u mnie :) Tak wiem, że tołpa produkuje dla Biedronki te produkty. Czytałam o tym i się zdziwiłam. W sumie z tołpy nei miałam niczego więcej na razie ale en micel mnie do nich zniechęcił :P A co do zdjęć to zorganizuj sobie biały bristol i już :)

      Usuń
  4. Nie miałam go, ale kusi ceną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kusi i myślę, że za tą cene można go wypróbować :)

      Usuń
  5. Jestem zadowolona z tego płynu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam go kupić, ale w końcu wybrałam płyn z Nivea

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka