Witam wszystkich.
Czas najwyższy wrzucić włosowe podsumowanie lutego i nieco zmodernizować plany przyspieszenia przyrostu, które prezentowałam Wam w TYM wpisie. Jk poszło mi przyspieszanie porosu w lutym?
Na początku chciałam podsumować cały zeszły miesiąc i przedstawić to, co udało i się osiągnąć.
Jaki miałam plan?
- Wcierka pokrzywa - brzoza 2x dziennie,
- Skrzypowita,
- Picie oleju lnianego,
- Olejek Andrea do szamponu (mam nadzieję, że nie ołysieję),
- Placenta po myciu. Postaram się je wykorzystać :).
Jak mi poszło?
- Wcierka pokrzywa - brzoza 2x dziennie
Wcierałam regularnie. Zdarzyło mi się zapomnieć ale raczej w weekendy.
- Skrzypowita
Zażywałam w miarę regularnie. Czasami zapomniałam :D
- Picie oleju lnianego
Ojej! Co to było z tym olejem, jak ja się nakombinowałam ale w końcu znalazłam idealny sposób na jego zażywanie. Więcej napiszę w osobnym poście. Początkowo piłam 2 łyżeczki 2x dziennie teraz popijam 4 łyżeczki 2x dziennie.
- Olejek Andrea do szamponu
Dolałam tej esencji do szamponu, którego codziennie używałam. Włosy myłam codziennie.
- Placenta po myciu
Niestety całkowicie o niej zapomniałam :D
Dodatkowo po spotkaniu blogerek zaczełam wcierać odżywkę Aloevit.
Dodatkowo po spotkaniu blogerek zaczełam wcierać odżywkę Aloevit.
Obecna długość włosów to 56,3cm.
Niestety nie jestem zadowolona z przyrostu. Włosy urosły jedynie 1,3 cm :( Słabiutki wynik mimo wielkich starań. No cóż.. trudno i walczymy dalej.
Plan na marzec:
Wcierka z serum cynamonowo- kofeinowego Bingo Spa 1x dziennie przed myciem,
- Picie oleju lnianego 4łżeczki rano,
- Bio-Chrom,
- Bio-Quinon Active Q10 GOLD 100 mg.
Uskromniłam nieco marcowe plany z tego względu, że chciałam sprawdzić działanie tego serum na skórze głowy i czy dzięki niemu skoczy ten nieszczęsny lutowy przyrost. Gdy używam go do body wrappingu to skóra na brzuchu aż piecze i jest bardzo czerwona. Serum na razie rozcieńczyłam ale jak nie będzie grzało to po prostu będę wrzucała na skalp nierozcieńczone :)
Wcierka z serum cynamonowo- kofeinowego Bingo Spa 1x dziennie przed myciem,
- Picie oleju lnianego 4łżeczki rano,
- Bio-Chrom,
- Bio-Quinon Active Q10 GOLD 100 mg.
Uskromniłam nieco marcowe plany z tego względu, że chciałam sprawdzić działanie tego serum na skórze głowy i czy dzięki niemu skoczy ten nieszczęsny lutowy przyrost. Gdy używam go do body wrappingu to skóra na brzuchu aż piecze i jest bardzo czerwona. Serum na razie rozcieńczyłam ale jak nie będzie grzało to po prostu będę wrzucała na skalp nierozcieńczone :)
U mnie w lutym urosły tylko 1cm
OdpowiedzUsuńOjej... w takim razie u mnie i tak dobrze :P
UsuńU mnie też na razie mało bo 1 cm, ale to może taki czas w roku, że włosy się buntują i nic na nie nie działa :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze to nie jest przyzwyczajenie skalpu napobudzene :D
Usuńsliczne masz włosy <3 taki zdrowe i błyszczące :3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNiestety ostatnio coś się buntują i łamią :(
Też niewielki miałam przyrost, choć nie jestem pewna czy w ogóle jakiś był ;) Zazdroszczę prostych włosów i blasku.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Na wyprost moich włosów akurat nie moge narzekać :)
UsuńKondycja cudna :)
OdpowiedzUsuńFaktcznie nie mam co narzekać... ale jak pisałam - łamią się ostatnio i musze ubogacić pielegnację a przynajmniej wrócić do codziennego olejowania!
UsuńCiekawa jestem Tego Twojego sposobu na olej lniany, będę wypatrywać posta :)
OdpowiedzUsuńBądż cierpliwa :) Za niedługo wpis piwinien się pojawić :)
UsuńPrzyrost jest, a to najwazniejsze :)! Gratuluje Kochana i dziekuje za relacje :*!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń