Dr Sante Macadamia. Balsam do włosów z olejem macadamia i keratyną odbudowujący, ochronny

Witam wszystkich!
Po majówkowej przerwie wracam z recenzjami i mam nadzieję, że będę regularna. Ostatnio dużo dzieje się w moim życiu i muszę ograniczyć czas na pewne sprawy. Niestety padło na bloga ale pisać i tak będę. Dzisiaj o masce do włosów od Elfa Pharm, którą dostałam na spotkaniu blogerek.


Balsam znajduje się w tubie, która ma pojemność 200 ml. Jest dość wygodna i nie było problemu z aplikacją balsamu nawet, gdy się kończył. Grafika jest bardzo przyjemna dla oka a na etykietach znajdziemy wszystkie niezbędne informacje o produkcie. Balsam ma lekką, lejącą konsystencję i ładnie, delikatnie pachnie. Tuba zamykana jest na klik. Zatyczka wykonana jest z grubego plastiku i nie ma szans, że nam odpadnie w trakcie użytkowania.


Od producenta:
Dr. Santé balsam do włosów z olejem macadamia i keratyną odbudowujący, ochronny.
Gładkie i lśniące włosy.
Do włosów osłabionych.
Formuła serii «Macadamia Hair» wykorzystuje unikalne, odbudowujące i ochronne właściwości Oleju Macadamia, bogatego w kwasy tłuszczowe, który wygładza włosy a przenikając w głąb łodygi włosa odbudowuje jego warstwę lipidową.  Efektywnie działające Oleje Monoi i Moringa otulają włosy nieodczuwalnym filmem chroniącym je przed szkodliwym wpływem czynników środowiskowych. Keratyna jako podstawowy budulec włosa przenika do miejsc wymagających dodatkowego wzmocnienia, przeciwdziała kruchości i rozdwajaniu końcówek włosów. Otulając włos od zewnątrz zatrzymuje w nim wilgoć. Proteiny soi odżywiają włosy i dodają im blasku.
Balsam przywraca elastyczność i miękkość włosów, ułatwia ich rozczesywanie. Skutecznie uzupełnia działanie szamponu. Włosy wyglądają na naturalnie zdrowe już po pierwszym zastosowaniu.

Sposób użycia: odpowiednią ilość preparatu nałożyć na wilgotne włosy i rozprowadzić na całej ich długości. Spłukać wodą.

Środki ostrożności: w przypadku dostania się do oczu, przemyć wodą.

Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol (mieszanka alkoholu cetylowego i etylowego, emolient tłusty), Behenamidopropyl Dimethylamine (subst. powierzchniowo - czynna, oczyszczająca, zwiększa pienienie), Potassium Cetyl Phosphate (emulgator anionowy, środek powierzchniowo czynny. Pochodzenie roślinne (olej kokosowy), Cyclopentasiloxane (sylikon lotny, emolient), Macadamia Integrifolia Seed Oil (olej z nasion macadamia), Cocos Nucifera Oil (olej kokosowy), Gardenia Tahitensis Flower Extract (olei monoi), Moringa Oleifera Oil (olej moringa), Hydrolyzed Soy Protein (hydrolizat protein soi), Hydrolyzed Keratin (hydrolizowana keratyna), Dimethiconol (alkohol, emolient suchy), Polyquaternium-10 (IV-rzędowa sól amoniowa, zmniejsza elektryzowanie się włosów, poprawia rozczesywalność), Lactic Acid (kwas mlekowy), Parfum (zapach), Benzyl Alcohol (alkohol benzylowy), Methylchloroisothiazolinone (metylochloroizotiazolinon, substancja rozpuszczalna w wodzie. Bezpieczna dla środowiska - biodegradowalna), Methylisothiazolinone (metyloizotiazolinon, substancja rozpuszczalna w wodzie, stabilna chemicznie. Rozpadowi ulega w temperaturze powyżej 155 ºC), Benzyl Salicylate (salicylan benzylu, składnik kompozycji zapachowych), Linalool (składnik kompozycji zapachowych), Ci 15985 (barwnik), Ci 19140 (barwnik).





Moja opinia:
Tak jak pisałam wyżej, balsam znajduje się w tubie o pojemności 200 ml. Jego konsystencja jest rzadka i zdarzało się, że pod prysznicem uciekała mi między palcami. Aplikacja sprawiała mi niewielkie problemy właśnie ze względu na rzadkość. Balsam wmasowywałam we włosy i pozostawiałam na kilka minut. W trakcie spłukiwania nie odczuwałam żadnych efektów wygładzenia. Włosy były w dotyku takie, jakbym nie używała żadnego balsamu. Po wysuszeniu włosów początkowo nie widziałam żadnych efektów. Z biegiem czasu włosy po użyciu balsamu nieco się poprawiły i wygładziły ale nie tak jakbym chciała. Podejrzewam, ze jest to zasługą oleju macadamia, który nie za bardzo lubią moje włosy. Gdyby nie to, to podejrzewam, że balsam sprawdziłby się na moich włosach elegancko. Ogólnie nie było źle ale po użyciu balsamu moje włosy były spuszone i nie do okiełznania. Teraz wiem, że spray do kompletu z balsamem również się nie sprawdzi za dobrze.




8 komentarzy :

  1. Hmm...chyba się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem do końca pewna jak to jest z tą macadamią. Może ona się nie nadaje do włosów średnio i niskoporowatych jak moje i dlatego jest taki efekt... Myślę, że warto spróbować bo gdyby nie to, balsam mógłby być na prawdę świetny.

      Usuń
  2. Szkoda, że się nie sprawdził...

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że puszy włosy.... bardzo nie lubię takie efektu końcowego.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie włosy różnie reagują na oleje i o dziwo pora roku ma znaczenie

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka