Niedziela dla włosów (3) - peeling cukrowy skóry głowy

Dzisiaj znów krótko i z lekkim opóźnieniem. Niedziela dla włosów i peeling cukrowy. Zbieram się do napisania posta pedagogicznego już od tygodnia. Mam zdjęcia ale kompletnie nie mam weny aby coś napisać twórczego :) Jak skończymy w pokoju remonty a pewno pojawi się więcej tekstów.



Co daje nam taki peeling. Przede wszystkim dokładnie oczyszcza skórę głowy oraz ma za zadanie podnieść nieco włosy u ich nasady. Swój peeling zrobiłam oczywiście z cukru i szamponu. Kończyłam Radical. Jak widać na zdjęciu włosy były bardziej niesforne. Spodziewałam się większego uniesienia u nasady lecz się przeliczyłam. Włosy owszem uniosły się ale niestety nie tak jak bym sobie tego życzyła. Skóra głowy natomiast fajnie oddychała.



Peeling oczywiście zrobiłam zalewając cukier odpowiednią ilością szamponu. Ale to chyba każdy wie :P

4 komentarze :

  1. Jak nie doustnie to doskórnie trzeba w siebie cukier ładować :P. Eh, nie kumam po co to.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tez eksperymentuje ostatnio z peelingiem skalpu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ostatnio z niego skorzystałam ale spektakularnego wow nie było :)

      Usuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka