Alterra. Mydło roślinne w kostce - owoc granatu i drzewo sandałowe

Czasy mydełek, które kupiłam w marcu już dobiegają końca więc mogę o nich napisać. Jeśli jesteście ciekawe czy warto je mieć w swojej łazience to zapraszam na dalszą część wpisu :)



Mydła w kostce z Alterry znajdziemy w Rossmanie w oszałamiającej cenie 1,99zł za sztukę. Obecnie są w promocji za 1,59 więc są to praktycznie grosze. Znajdziemy je w przyjemnych dla oka, kartonowych opakowaniach na których umieszczone zostały wszelkie niezbędne informacje. Grafiki są bardzo przyjemne dla oka. Mydła bardzo fajnie się pienią. Tworzą bardzo delikatną i aksamitna piankę, która fajnie oczyszcza skórę nie tylko na  twarzy. Dzięki niemu interwencja płynem do demakijażu jest tylko uwieńczeniem oczyszczania. Co prawda skóra może być po użyciu nieco ściągnięta ale ja lubię to uczucie. Po chwili wszystko wraca do normy. Jedynym mankamentem tych mydełek jest to, że bardzo szybko się zużywają. Przy korzystaniu dwóch osób pierwsze mydełko starczyło nam jedynie na ok 2 tygodnie. Może troszkę więcej. Bardzo ładnie pachną.


Mydło alterra owoc granatu: według producenta mydło to w 100% zawiera oleje roślinne i nie zawiera syntetycznych substancji konserwujących a także składników pochodzenia zwierzęcego. 

Skład:
Sodium Palmate, Sodium Cocoate, Aqua, Glycerin, Parfum, Punica Granatum Fruit Extract, Alcohol, Sodium Chloride, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Limonene, CI 77491, CI 77891.

Substancjami komedogennymi (takimi, które mogą zapychać pory) jest tu gliceryna (Glycerin) i chlorek sodu (Sodium Chloride). Bazą tego mydła jest olej palmowy (Sodium Palmate) i olej kokosowy (Sodium Cocoate). Oczywiście rozpuszczalnikiem jest woda (Aqua) i alkohol. Następnie w składzie możemy znaleźć zapach a po nim ekstrakt z owocu granatu. Przeciwutleniaczem jest tu Tetrasodium Glutamate Diacetate, który jest przeciwutleniaczem i ma działać przeciwstarzeniowo. CI 77491- tritlenek diżelaza czyli barwnik, CI 77891 - dwutlenek tytanu czyli mineralny filtr UV oraz naturalny biały pigment, który jest aprobowany do stosowania w kosmetykach naturalnych.






Mydło alterra drzewo sandałowe: to mydło nie różni się od mydła z owocem gratatu. Skład wygląda podobnie. Oczywiście różni się szczegółami.

Skład:
Sodium Palmate, Sodium Cocoate, Aqua, Glycerin, Parfum, Santalum Album Wood Extract, ALcohol, Sodium Chloride, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Linalool, Hexyl Cinnamal, CI 77491, CI 77891.

Substancjami komedogennymi (takimi, które mogą zapychać pory) jest tu gliceryna (Glycerin) i chlorek sodu (Sodium Chloride). Bazą tego mydła jest olej palmowy (Sodium Palmate) i olej kokosowy (Sodium Cocoate). Oczywiście rozpuszczlnikiem jest woda (Aqua) i alkohol. Następnie w składzie możemy znaleźć zapach a po nim ekstrakt z drzewa sandałowego. Przeciwutleniaczem jest tu Tetrasodium Glutamate Diacetate, który jest przeciwutleniaczem i ma działać przeciwstarzeniowo. Podejrzanym składnikiem może tu być Hexyl Cinnamal, którego zadaniem jest imitowanie zapachu jaśminu i może być uczulający. CI 77491- tritlenek diżelaza czyli barwnik, CI 77891 - dwutlenek tytanu czyli mineralny filtr UV oraz naturalny biały pigment, który jest aprobowany do stosowania w kosmetykach naturalnych.






Podsumowując serdecznie polecam te mydełka mimo szybkiego zużycia. Są tanie i bardzo miło się je użytkuje. Nie robią krzywdy i bardzo ładnie pachną.

Mam nadzieję, że informacje zawarte w poście zainteresują Was bp siedzę nad nim od wczoraj :) i dzięki nim podejmiecie decyzję czy kupić te mydełka czy nie. Ja na pewno chętnie jeszcze po nie sięgnę gdyż jest kilka zapachów, które mnie interesują.

9 komentarzy :

  1. o nie wiedziałam ze ta firma ma mydełka;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ma! Mozna je znaleźć uważnie rozglądając się po półkach Rossmana :)

      Usuń
  2. Ciekawią mnie bardzo zapachy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapachy mają piękne, często wącham je w Rossmanie, ale zawsze kupuje mydło dove, nie wysusza i też pięknie pachnie, polecam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie mydła Alterra wystarczają maksymalnie na 1,5 tygodnia, używane wyłącznie do mycia rąk przez jedną osobę. Z tego powodu więcej nie kupię, zresztą to samo dotyczy większości innych mydeł w kostce. Mydła w płynie są dla mnie znacznie bardziej ekonomiczne, no i nie zostawiają na umywalce tego paskudnego osadu, którego w przypadku Alterry niestety jest całe mnóstwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fak. Jeśli są często używane ich żywotność nie jest powalajaca a ja korzystam o prostu z podkładki pod mydło i wtedy upaćkaa jest tylko podkładka a umywalka czysta ;)

      Usuń
  5. "Podejżanym składnikiem może tu być Hexyl Cinnama" Podejrzany - rz

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka