Dzisiaj przedstawię kolejny produkt, który otrzymałam na lutowym spotkaniu blogerek w Krakowie. Miałam okazję przetestować go już jakiś czas temu i zdążyłam sprawdzić jak działa na moich włosach. Jesteście ciekawi jak się sprawdził?
Spray znajduje się w butelce o pojemności 150 ml. Posiada wygodny spryskiwacz, który się nie zacina i nie psuje. Plastik jest wytrzymały i nei ma obawy, że się złamie. Grafika jest ładna i przyjemna dla oka. Na ulotce znajdziemy wszystkie informacja dotyczące produktu.
Od producenta:
Formuła serii «Macadamia Hair» wykorzystuje unikalne, odbudowujące i ochronne właściwości Oleju Macadamia, bogatego w kwasy tłuszczowe, który wygładza włosy a przenikając w głąb łodygi włosa odbudowuje jego warstwę lipidową. Efektywnie działające Oleje Monoi i Moringa otulają włosy nieodczuwalnym filmem chroniącym je przed szkodliwym wpływem czynników środowiskowych. Keratyna jako podstawowy budulec włosa przenika do miejsc wymagających dodatkowego wzmocnienia, przeciwdziała kruchości i rozdwajaniu końcówek włosów. Otulając włos od zewnątrz zatrzymuje w nim wilgoć. Proteiny odżywiają włosy i dodają im blasku. Proteiny pszenicy redukują łamliwość włosów o ponad 80%.
Formuła preparatu pomaga odbudować strukturę włosów, nadaje im zdrowy i zadbany wygląd. Po zastosowaniu sprayu włosy pozostają mobilne a fryzura wygląda naturalnie.
Sposób użycia: rozpylić z odległości 15-20 cm na czyste, suche lub wilgotne włosy. Nie spłukiwać.
Skład:
Aqua, Peg-12 Dimethicone (kopolimer tlenku etylenu i dimetikonu, emolient., emulgator, działa nawilżająco, niekomedogenny), Hydrolyzed Soy Protein (hydrolizat protein soi), Peg-40 Hydrogenated Castor Oil (emulgator, odtłuszczacz), Macadamia Integrifolia Seed Oil (olej z nasion macadamia), Cocos Nucifera Oil (olej kokosowy), Gardenia Tahitensis Flower Extract (olei monoi), Moringa Oleifera Oil (olej moringa), Hydrolyzed Keratin (hydrolizowana keratyna), Hydrolyzed Wheat Protein (proteiny zbożowe), Hydrolyzed Lupine Seed Extract (hydrolizowany ekstrakt z nasion łubinu), Panthenol (prowitamina B5), Polyquaternium-10 (IV-rzędowa sól amoniowa, zmniejsza elektryzowanie się włosów, poprawia rozczesywalność), Citric Acid (kws cytrynowy, regulator pH), Parfum (zapach), Diazolidinyl Urea (mocznik, konserwant), Sodium Benzoate (benzoesan sodu, konserwant), Potassium Sorbate (sorbinian potasu, konserwant), Benzyl Salicylate (benzyl salicylowy, konserwant), Linalool (imituje zapach konwalii, alergen), Benzyl Benzoate (benzoesan benzylu, składnik kompozycji zapachowych. Potencjalny alergen), Limonene (skł. kompozycji zapachowych).
Moja opinia:
Spray jest wodnisty i bezbarwny do tego ładnie pachnie. Nie miałam problemu z jego rozpylaniem a na koniec po prostu wcierałam go we włosy aby lepiej się wchłonął. Butelka i sam rozpylacz są wygodne w trzymaniu i użytkowaniu. Teraz przejdźmy do sedna. Czy spray się u mnie sprawdził? Tak jak w przypadku balsamu do włosów z tej serii również sprawy nie do końca się u mnie sprawdził. Plusem było to, że ułatwił mi rozczesywanie włosów. Niestety sprawiał, że puszyły się i były nezdyscyplinowane. Jednak teściowa jest z niego bardzo zadowolona. Sprawia, że jej włosy są miękkie i przyjemne w dotyku, odżywione i łatwo się rozczesują. Ma ona włosy farbowane.
miałam ich drugą wersję i wcale nie ułatwiała rozczesywania
OdpowiedzUsuńHmm, myślę że to kwestia włosów. Moje ogólnie przy używaniu różnych specyfików nie mają problemu z rozczesywaniem ;)
UsuńA ja zamiast o kosmetyku to o zdjęciach... PIĘKNE ! :)
OdpowiedzUsuńWow! Wielkie dzięki :D
UsuńNie wiem czy keratyna by służyła moim włosom.
OdpowiedzUsuńOdstawiłam proteiny na dłuższy czas i widzę skutki niedoboru - włosy ciągną się jak guma :D
UsuńMi puszenie się nie przeszkadza bo mam bardzo proste i lubię jak są uniesione od nasady i takie bardziej puszyte, bo wydaje się że jest ich więcej :)
OdpowiedzUsuń