Akcja włosomaniaczek: Siemię lniane czy drożdże. Moje efekty.

Dzisiaj post o efektach, jakie uzyskałam pijąc drożdże spożywcze przez miesiąć.

Na blogu Ani, bardziej znanej jako Anwen pojawiła się w styczniu wspólna akcja: Siemię lniane czy drożdże? Zdecydowałam się na wzięcie udziału, co zmotywowało mnie do picia drożdży, za które zabierałam się już od zeszłego roku :D Niestety nigdy nie mogłam zacząć :) Znalazłam więc motywację w tej akcji :D

Na początku należało zmierzyć długość włosów, aby na koniec wiedzieć jaki efekt porostu uzyskałysmy. Ja zmierzyłam swój odrost bo wiedziałam, że farbować włosów nie mam zamiaru. Wyszło mi 5cm. Zdjęcie poniżej przedstawia długość moich włosów w styczniu zaraz przed rozpoczeciem picia drożdży.

Drożdże piłam dokładnie miesiąc. No może 29 dni :P Na początku nie widziałam efektów. Zdumiło mnie dopiero, albo już po tygodniu. Moje włosy ruszyły z kopyta. Miałam wrażenie, że szybciej rosną, ale byłam sceptycznie nastawiona. Wolałam poczekać na efekt końcowy niż później się srogo rozczarować.

Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Długość mojego odrostu wahała się od 8 do 8,5 cm co daje 3, w porywach 3,5 cm przyrostu włosów w ciągu miesiąca. Ja stanęłam przy 3 cm. Średni przyrost moich włosów w miesiącu to 1cm więc jak wdać dwukrotnie przekroczyłam swój wynik i teraz wiem, że drożdże będą stałym bywalcem mojej lodówki :)

Podsumowanie:

Styczeń: Długość odrostu 5cm

Luty: Długość odrostu 8cm

Efekt: 3cm przyrostu

Zdjęcie powyżej przedstawia efekty uzyskane w ciągu miesiąca. Wiem, że może tego nie być widać dokładnie, lecz musicie uwierzyć mi na słowo :D uzyskałam efekt 3 cm co jest dla mnie wielkim osiągnięciem, bo zależy mi na szybkim uzyskaniu pieknych i długich włosów. Oraz przede wszystkim pozbycia się farbowanego blondu :) Dzisiaj włoski będą podcięte i pewnie zrobię grzywkę :) Efektem pochwalę się niebawem. A to jak piłam drożdże postaram się wrzucić w nastepnym poście :) 

Kochane wiem, że ten post może być trochę chaotyczny ale mam nadzieję, że mi wybaczycie :)