Niedziela dla włosów (6) - maska drożdżowa z olejem rycynowym

Dzisiaj o masce, która jest moim osobistym odkryciem! Rewelacją i oszołomieniem :)



Mowa tu o masce drożdżowej z olejem rycynowym, która zachwyciła mnie i moje włosy. Na zrobienie tej maski zbierałam się już spory czas. Wreszcie wczoraj udało mi się tego dokonać.

Przepis na maskę drożdżową:
- na krótkie włosy 1/4 kostki drożdży (na długie połowa kostki)
- 2 łyżeczki oleju rycynowego
- 3-4 łyżeczki dowolnego balsamu do włosów
Wszystko mieszamy aż uzyskamy jednolitą konsystencję.



Maskę dokładnie wtarłam w nawilżoną skórę  głowy oraz we włosy na całej ich długości. Włosy schowałam we foliowym czepku i nosiłam ok 3 godzin. Następnie pod prysznicem dokładnie umyłam je szamponem łopianowym, nałożyłam na chwilkę maskę Garnier Fructis Goodbye Damage. 
Na osuszone ręcznikiem włosy nałożyłam olejek Marion i wysuszyłam suszarką. Staram się nie chodzić spać z mokrymi włosami wiec czasami muszę je przed snem wysuszyć.






A tak prezentowały się moje włosy tuż po wysuszeniu.




Po tej masce włosy mam nieziemsko miękkie, UNIESIONE u nasady, dla mnie jest nielada wyczynem. Moje włosy mają przyklap jakich mało a dziś w pracy były rewelacyjne. Włosy miałam błyszczące, nawilżone, wygładzone i uniesione. Po wczorajszym dniu wiem, że maska ta zagości u mnie na stałe. Podejżewam, że do stanu moich włosów przyczynił się rónież olej rycynowy. Ciekawa jestem również czy ta maska faktycznie przyspiesza porost włosów. 
A Wy macie doświadczenia z taka maską? Jak się u Was sprawdza? jestem ciekawa Waszych opinii. :)

16 komentarzy :

  1. Przeglądałam wcześniejsze ndw i rzeczywiście Twoje włosy mają większą objętość, ale widzę też że szybko rosną, :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rosną :) i nawet były podcinane jakiś czas temu :)

      Usuń
  2. Piękne włosy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Efekt jest piękny. Ja teraz piję drożdże, jak skończę kurację, to wypróbuję je bezpośrednio na włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Też jestem z niego zadowolona :) A zdjęcia robione są bez lampy błyskowej :)

      Usuń
  5. Mam ten olejek z marion :) bardzo go lubię, a z tego fructisa mam szampon ale jeszcze czeka na swoją kolej :) masz śliczne włoski ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się na niego natknełam przypadkiem, gdy szukałam olejku Garniera :) i musze powiedzieć, że po nim końcówki (farbowane) stały się gładziutkie i się o siebie nie plątaja !

      Usuń
  6. Piękny blask i uniesienie włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Maska zachęcająca, i na pewno skorzystam z przepisu.

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka