Styczniowe pusaki

Witam Serdecznie!
Dzisiaj skromne denko, które udało mi się zrealizować. Nie jest tego dużo i mogłabym poczekać na pustaki z lutego ale nie chcę dopychać później pustych opakowań po kosmetykach nogą do pudełka :)


Jak widzicie faktycznie zużyc w styczniu było tylko kilka. Nie oznacza to, że mam składować niepotrzebne pudełka tylko po to, aby dozbierać ich więcej. Pustaczki prezentują się następująco.


Farmona. Olejek do kąpieli Wiśniowe Szaleństwo, który wygrałam w konkursie u Arcy Joko :) Jestem z niego bardz zadowolona i gdy go spotkam na pewno będę chciała sprawdzić inne zapachy :)


ISANA med. Szampon z mocznikiem 5%. Spisał się całkiem nieźle ale bez większego szału. Domywał oleje więc pewnie niejednokrotnie trafi do mojego koszyka :)


ISANA. Peeling grejfrutowy. Pisałam o nim TUTAJ. Bardzo wysuszał więc nie kupię go ponownie.



Ziaja. Maska masło kakaowe i naturalna oliwka. Masło kakaowe nie sprawdziło się najlepiej ale oliwkowa maska bardzo fajnei dyscyplinowała moje włosy. Więcej o nich napiszę niebawem w recenzji.

Dada. Chusteczki nawilżane. Mój absolutny niezbędnik.

Zużyłam jeszcze tusz ADOS ale jakoś nie ujęłam go na zdjęciu :P Umknął mi :D


25 komentarzy :

  1. Maseczka z Ziaji oliwkowa jest całkiem interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam do spróbowania. W sumie starczyła na pół miesiąca codziennego nakładania a kosztowała jakieś 6 zł więc to nie są wielkie pieniądze chociażby się nie sprawdziła.

      Usuń
  2. Byłam ciekawa tego masła kakaowego, ale widzę, że chyba nie kupię. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnei spowodowało puszenie i elektryzowanie się włosów dlatego u mnei sprawdziło się marnie :) może u Ciebie będzie lepiej :)

      Usuń
  3. Olejek z Farmony sobie fundnę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Jaj ak spotkam to zainwestuję w pomarańczowy :D

      Usuń
  4. Miałam kilka lat temu maskę Masło Kakaowe i fajnie sprawdzała się na moich włosach, więc postanowiłam ją ponownie kupić i używam, ale na razie krótko, kilka tygodni temu. Zapach ma piękny, to jedno wiem :) Tej oliwkowej maski nie miałam ale też wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To przyznaję, że pieknie pachnie ale u mnie jednak oliwka wygrywa to starcie :D

      Usuń
  5. Muszę przetestować do produkty do włosów z Ziaji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za te ceny myslę, że warto chociaż je sprawdzić :)

      Usuń
  6. Miałam kiedyś tą kakaową maskę do włosów i odpowiadało mi jej działanie :) Muszę jeszcze kiedyś ją kupić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na ten peeling miałam ochotę ze względu na zapach, ale zrezygnowałam :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa jestem Farmony :) bo zazwyczaj w takim opakowaniu spotykałam sole

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają i sole w takich butlach :D a ten olejek polecam!

      Usuń
  9. Żadnej z tych rzeczy nie miałam. Zastanawiam się nad maską z Ziaji (Oliwkową), bo ta marka bardzo mi pasuje.

    PS. Czy pojawiły się wyniki rozdania? Bo nie wiem, czy czegoś nie przeoczyłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :)
      Niczego nei przegapiłas. Wyników jeszcze nie było i jak mi sięuda to może dzisiaj je ogarnę :)

      Usuń
  10. ładnie Ci poszło. Miałam ten olejek farmony tylko w lawendowej wersji i niezbyt dobrze go oceniam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem napalona na pomarańczę.. nie wiem czy lawenda by mi odpowiadała...

      Usuń
  11. Ja nic nie zużyłam w styczniu :) jestem baaardzo wydajną kobietką :)
    Obs:):*

    OdpowiedzUsuń

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka